Na dobranoc i dzień dobry – Łk 9, 57-62

Total
0
Shares

Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz!

Trzej naśladowcy Jezusa

Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

Opowiadanie pt. „O gęsiach”

Sóren Kierkegaard (1813-1855), duński filozof i teolog, napisał interesującą przypowieść o gęsiach. W wielkiej zagrodzie żyło sobie stado gęsi. Każdego pierwszego dnia tygodnia wszystkie gęsi schodziły się na zebranie. Stary gąsior wychodził wtedy na podest i wygłaszał płomienne i wzruszające kazanie na temat gęsiego żywota. Opowiadał o wspaniałej przeszłości, o czasach, w których przodkowie bez trudności odbijali się od ziemi i latali w powietrzu; z łatwością przemierzali wielkie połacie lądu i morza.

Mówca sławił przy tym niewypowiedzianą dobroć i mądrość Stwórcy, który gęsiemu rodowi dał skrzydła, moc i instynkt do fruwania. Gęsi słuchały tych wywodów z przejęciem. Ze wstydu pospuszczały dzioby, odruchowo przyciskając skrzydła do tułowia. Po kazaniu rozchodziły się do swoich miejsc. W drodze chwaliły szeptem talent i wymowę starego gąsiora. Ale do fruwania nikt nie miał ochoty. Ziarno było przecież w zasięgu szyi, znajome kąty stwarzały bezpieczeństwo.

Refleksja

Wygoda i poczucie bezpieczeństwa często nas rozleniwiają oraz dają poczucie ospałości. To one pozbawiają nas młodzieńczego polotu. Częste przemęczenie, przepracowanie, niewyspanie, czy znudzenie niszczy w nas siły witalne, w które wyposażył nas Bóg. Wtedy często zastanawiamy się nad naszym życiem. Szczególnie nad tym co było, ale także co jest i co będzie.

Każda decyzja, którą podejmujemy rozpoczyna nowy etap w naszym życiu. Nasze decyzje wpływają na to, co dzieje się tu i teraz oraz na to, co wydarzy się w przyszłości. Nasze decyzje to jednak również nasza przeszłość. Nie da się jej już zmienić. Stąd nie warto poświęcać jej zbyt wiele czasu. Co nie znaczy, że trzeba o niej zapomnieć. Również na własnych pomyłkach i błędach uczymy się, jak lepiej żyć.

Nie patrzmy jednak w przeszłość, bo potkniemy się o teraźniejszość i w ten sposób zniszczymy swoją przyszłość. Jezus mówi krótko o tym, co najważniejsze: „Pójdź za Mną”. Nie nie mówi zatem o przeszłości, ale raczej o tym co jest „tu i teraz”. Zostawmy więc to, co już za nami i chodźmy za Jezusem, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Co znaczą dla Ciebie słowa: „Pójdź za Mną?”
2. Czemu poświęcasz większość swojego życia: przeszłości, teraźniejszości, czy przyszłości?
3. Czy lubisz podejmować trudne wyzwania i decyzje?

I tak na koniec…

„Przyszłość jest ulepiona z tej samej gliny, co teraźniejszość” (Simone Weil)

 

(Main Photo: jpmatth / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)

 

 

Total
0
Shares
(fot. boskizzi / flickr.com / CC BY-NC 2.0)

Na dobranoc i dzień dobry – J 1, 47-51

Potrzebujemy świadectwa dobra… Świadectwo uczniów Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł…

Może spodoba Ci się też...