Pewna misjonarka zajmowała się pielęgnowaniem ropiejących ran paralityka. Wykonywała swą pracę z uśmiechem i, jakby to była rzecz najnaturalniejsza w świecie, pogodnie rozmawiała ze swoim chorym.
W pewnym momencie zapytała się go:
«Czy wierzysz w Boga?»
Biedny człowiek spojrzał głęboko w jej oczy i powiedział:
«Tak, teraz wierzę w Boga».
* * *
Pewien misjonarz podróżując bardzo szybkim japońskim pociągiem, wypełniał czas modłami z brewiarza. Nagły ruch pociągu sprawił, że wyleciał z niego obrazek Madonny i upadł na podłogę.
Siedzące obok misjonarza dziecko schyliło się i podniosło go. Zanim zwróciło mu obrazek, tak jak wszystkie ciekawe dzieci, przyjrzało się mu.
«Kto to jest ta piękna pani?», zapytało misjonarza.
«To… moja mama», odpowiedział po chwili wahania kapłan.
Chłopiec przyjrzał się mu, a potem znów spojrzał na obrazek.
«Nie jesteś do niej wcale podobny» , powiedział.
Misjonarz uśmiechnął się: «To o prawda, a jednak muszę ci powiedzieć, że przez całe moje życie robię wszystko, aby się do niej upodobnić choćby odrobinę».
A ty, do kogo jesteś podobny?
Bruno Ferrero