Sobory Kościoła Niepodzielnego, Nicea I (325), cz. 2

Total
0
Shares

Konstantyn Wielki (wrzesień 324 r.) wkraczając na Wschód zastał Kościół rozdarty, biskupów zaś obrzucających się klątwami. Spór rozpoczął się w Egipcie i wkrótce ogarną cały Wschód. Aleksnder, bp Aleksandrii, rzucił klątwę na swego kapłana Ariusza. Za Aleksandrem stanął Egipt, Ariusz miał za sobą natomiast Palestynę, częściowo Syrię i Azję Mniejszą. Konstantyn chciał załagodzić spór. Wysłał swego doradcę, biskupa hiszpańskiej Kordoby, Hozjusza. Problem był poważny, gdyż dotyczył  istoty chrześcijaństwa – dogmatu o Trójcy Św. i bóstwie Jezusa Chrystusa.

Tak więc zwołano synod do Nicei (dzisiaj Iznik) w Azji Mniejszej na 25 maja 325 roku. Ścierały się dwa kierunki: monoteizm Żydów i politeim otaczającego ich świata.

  • adopcjonizm – Chrystus (człowiek o wyjątkowych walorach i cnocie) przebóstwiony i wyniesiony jak greccy herosi, został przez Boga zaadoptowany, stąd nazwa.
  • modalizm – Bóg jest jeden, ale tylko nam i naszemu słabemu ludzkiemu poznaniu wydaje się, że jest ich trzech (są trzy sposoby (łac. modi)  widzenia Boga przez człowieka: naukę tę głosił Sabeliusz (II/III wiek), stąd inna jej nazwa – sabelianizm
  • arianizm – reakcja na sabelianizm
  • subordynacjalizm – Chrystus jest podporządkowany Ojcu

Ariusz (ur. ok. 250). Pogląd: Prawdziwym i w pełny słowa znaczeniu Bogiem jest Ojciec, Syn jest stworzeniem Ojca, który  Go stworzył z nicości, był więc czas, gdy Go nie było. Nie jest On więc Synem we właściwym tego słowa znaczeniu, a Jego natura nie pochodzi od Ojca. Zaczął On istnieć aktem wolnej woli Ojca. Podlega On zmianom fizycznym i moralnym, mógł nawet zgrzeszyć, choć nie grzeszył.

Tymczasem Aleksander zwołał synod (ok. 320) do Aleksandrii, gdzie ok. 100 biskupów ekskomunikowało Ariusza i jego zwolenników. Powstała również encyklika ostrzegająca przed Ariuszem. Wschód podzielił się na zwolenników Ariusza (pomagali mu Euzebiusz z Nikomedii, Euzebiusz z Cezarei i Asteriusz z Amazji) i Aleksandra. 18 września 324 roku Konstantyn zwyciężył Licyniusza pod Hadrianopolem, stając się tym samym panem całego Cesarstwa.

Z pism teologicznych na szczególną uwagę zasługują dzieła św. Atanazego, zawziętego przeciwnika Ariusza, oraz Euzebiusza z Cezarei – wyraźnie proariańskie.

Znaczenie Soboru Nicejskiego w historii Kościoła jest duże. Nie wiadomo, ilu było biskupów. Historycy podają, że od 250 do 320. Zagadką pozostaje też czas trwania Soboru. Wiadomo, że zaczął się 25 maja 325 roku, zaraz po wicennaliach (dwudziestoleciu panowania) Konstantyna. Sybol uchwalono 19 czerwca. Przybyli biskupi Egiptu, spoda granicy perskiej, z Azji Mniejszej.Zachód reprezentował Hozjusz (bp Kordoby), Cecylian (bp Kartaginy), bp Italii, z Galii, kapłani rzymscy – Wit i Wincenty. Byl i: Pafnucy z Egiptu, Paweł z Neocezarei. Także Jakub z Antiochii i Spirydiona z Cypru, a takżę Euzebiusz z Cezarei i Eustacjusz z Antiochii. Było także duchowieństwo, min. diakon Atanazy.

Uczestnicy dzielili się na trzy grupy:

  • zwolenników Ariusza (nieliczna grupa), tu prym wodzili wsp. Euzebiuszowie
  • zwolenników biskupa  Aleksandrii – Aleksandra, Eustacjusz z Antiochii i Marceli z Ancyry
  • biskupów niezdecydowanych (najliczniejsza grupa), skłaniająca się jednak ku Aleksandrowi

1. Pierwszą kwestią była sprawa arian i arianizmu. Za podstawę wzięto Credo chrzcielne Kościoła    w Cezarei. („Wierzymy…, Ojca…., Pana Naszego Jezusa Chrystusa……., Ducha Św.”)

Druga część to wykład nauki o stosunku Syna i Ojca, podkreślając greckim słowem homoousios (współistotny) Ich równość. Duch Św. jest zaledwie wspomniany (uzupełniono tę kwestię na Soborze  Konstantynopolskim I w roku 381. Ariusz nie zgadzając się na słowo homoousios, pociągając za sobą 19 biskupów. Jednak po reprymendzie Konstantyna pozostali przy nim tylko dwaj: Sekundus, bp Ptolemaidy i Teonas z Marmaryki – obaj z Libii. Cała trójka poszła na wygnanie.

2.   Omówiwszy sprawę podstawową podjęto temat Wielkiejnocy. Sobór wezwał do podporządkowania się Rzymowi.

3.   Uchwalono również 20 kanonów dyscyplinarnych. Nie wprowadzały one nowego prawodawstwa, jedynie porządkowały już istniejące.

4.   Jeżeli chodzi o strukturę Kościoła, zwięzły duchowieństwo z diecezją, czyli miejsca wyświęcenia, uniemożliwiając biskupom przechodzenie z diecezji do diecezji.

5.   Podjęto również problem kapłaństwa. Nie wolno go udzielać eunuchom ani upadłym (lapsi), to jest tym, którzy zaparli się chrześcijaństwa w czasie prześladowań. Zalecano, aby duchowni nie mieszkali z kobietami, zakazano też uprawiania lichwy.

6.   W czasie Soboru zwrócono uwagę na sprawę pokuty. Nakazał on, aby nie odmawiać pojednania umierającym, ustalono również różne formy pokuty.

7.   Wreszcie podjęto sprawę powrotu heretyków i schizmatyków do Kościoła. Zasadniczo dzielą się oni na dwie grupy:

  • tych, którzy ważnie otrzymali chrzest (należ nałożyć ręce na głowę na znak pokuty)
  • tych, którzy otrzymali go nieważnie ze względu na błędy trynitarne

Na Soborze Nicejskim Ojcowie Soborowi pragnęli Kościołowi nadać porządne podstawy prawne u progu epoki wolności

Śledząc historię IV wieku, można odnieść wrażenie, że że sobór zakończył się całkowitym fiaskiem. Kilka lat po jej zakończeniu wraca z wygnania Ariusz i jego towarzysze, a Euzebiusz wraca do łask. Na zesłanie natomiast idą zwolennicy Nicei. Arianie pozyskują Konstantyna , później po jego śmierci Konstancjusz prowadzi politykę proariańską. Poganin Julian i gorliwy katolik Jowian zasiadają na tronie cesarskim zbyt krótko, by cokolwiek zmienić. Po nich tron obejmuje arianin Walens i rozpoczyna prześladowanie katolików, które trwa aż do jego śmierci w czasie bitwy pod Adrianopolem w roku 378.

Sylwetka Św. Atanazego urasta do rangi symbolu. Pięciokrotnie wygnany ze swej stolicy, za każdym razem bronił Symbolu nicejskiego.

Dlaczego powstał tak wielki kryzys?

  • wtrącanie się cesarzy
  • złośliwość Juliana Apostaty
  • prywata duchowieństwa

W tym okresie trzeba docenić siłę liturgii. W najtrudniejszych momentach powracano do chrzcielnego wyznania wiary, w którym stawiano potrójne pytanie:

Wierzysz w Ojca?
Wierzysz w Syna?
Wierzysz w Ducha Św.?
To był niezachwiany fundament wiary w Trójcę Świętą.

 

Total
0
Shares
(fot. bluesbby / flickr.com / CC BY 2.0)

Nie rozpamiętujmy przeszłości

Dawno temu, dwóch mnichów szło grząską ścieżką, aż w końcu dotarli do obszarów bardzo bagnistych. Tam spotkali kobietę…

Może spodoba Ci się też...