Powodem może być wszystko…
Ścięcie Jana Chrzciciela
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają. Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia.
Powodem była Herodiada. żona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: Nie wolno ci jej trzymać. Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.
Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi.
A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: Daj mi – rzekła – tu na misie głowę Jana Chrzciciela! Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu.
Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.
Opowiadanie pt. „Salomonowy sąd”
W 1209 roku krzyżowcy zdobyli jedno z miast, opierające się dość długo szturmom. Przed zdobywcami stanął nie lada problem: jak odróżnić heretyka od prawowiernych katolików?
Legat papieski, hrabia Tuluzy, podjął wówczas iście „salomonową” decyzję. „Zabijajcie wszystkich! – zawołał. – Pan Bóg sam się rozezna, kto jest katolikiem, a kto nie”.
Wymordowano wtedy ponad 20 tysięcy osób, o czym legat nie omieszkał zawiadomić swoich władz.
Refleksja
Powodem nienawiści do drugiego człowieka może być wszystko: pieniądze, władza, zazdrość, sex, pycha, czy niezrozumienie. To one w dużej mierze niszczą to, co jest najcenniejsze: życie. Tymczasem mamy świadomość tego, że wszystkie nasze pragnienia w byciu z innymi powinny opierać się na miłości bliźniego, na dobru i życzliwości. Tylko w ten sposób możliwy jest pokój, bo bez niego to tylko same wojny i płacz…
Jezus uczy nas, że w świecie są tacy ludzie, którzy są zakręceni wokół władzy, pieniędzy i wszelkich namiętności. To oni chcą za wszelką cenę zdobyć to, co mają z góry upatrzone w swoim sercu i wzroku. Nie ma dla nich żadnych norm postępowania. Liczy się tylko chęć zaspokojenia władzy i posiadania, które dają im iluzoryczne poczucie siły nad drugim człowiekiem. Nic bardziej błędnego, gdyż zawsze okupione jest to lękiem człowieka, by władzy potem nie oddać nikomu. W ten sposób poczucie siły robi z takiego „dyktatora” tak naprawdę marionetkę, żyjącą we własnym świecie lęków, które z czasem przejmują władzę nad jego życiem. Staje się wtedy taki człowiek niewolnikiem samego siebie: swoich namiętności, przywiązań do rzeczy i iluzji tego świata…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Czy masz kogoś, kogo nienawidzisz? Dlaczego?
2. W jaki sposób możliwy jest pokój?
3. Na czym polega iluzoryczność posiadanej władzy?
I tak na koniec…
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś (Antoni Czechow)