Czuwajcie więc…
Nieznany czas przyjścia
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.
Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie.
A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
Opowiadanie pt. „O napomnieniach”
Starsza pani stoi na peronie i żegna swego małżonka, serwując mu przez otwarte okno pociągu różne rady i napomnienia: nie zapomnij płaszcza, nie zostaw kapelusza, odżywiaj się dobrze, ale nie pal za dużo, zażywaj spacerów, ale uważaj, żebyś się nie przeziębił… Na koniec – gdy pociąg już ruszał – można było usłyszeć troskliwe: – I uważaj, czuwaj, żeby się pociąg nie wykoleił!
Refleksja
W każdym czuwaniu jest element niepewności, bo albo coś się zdarzy po naszej myśli, albo nie. Szczególnie jeśli nam na czymś zależy, a to się nie stanie, nasza frustracja osiąga swoje granice możliwości. Nie jeden człowiek poddaje się i rozkłada bezradnie ręce. Wielu ludzi załamuje się, albo wpada w smutek, rozgoryczenie, są ym wszystkim zawiedzeni. Dotyczy to szczególnie sprawach ludzkich, a tym bardziej sprawa ma się poważniej, gdy dotyczy życie wiecznego…
Jezus uczy nas, że oczekiwane Królestwo Boga „już jest i jeszcze nie”. Ten świat, który jest nam dany jest początkiem naszej drogi do Królestwa Nieba. Mamy jednak wciąż być czujni i rozpoznawać znaki czasu. Ma to być proces naturalny, a nie jakoś „wymuszony”, czy wymuszający sytuacje stresowe czy niepewności. Nie jesteśmy w stanie być w napięciu przez całe życie. Oczekiwanie na przyjście Pana powinno być zatem procesem wzajemnej współpracy i pełnego zaufania z Bogiem i drugim człowiekiem…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Czy czekasz na przyjście Pana?
2. Czy czujesz się rozgoryczony oczekiwaniem?
3. Jak rozpoznawać znaki czasu?
I tak na koniec…
Czuwaj – kiedy światło na górach daje znak – Wstań i idź (Zbigniew Herbert)